niedziela, 29 czerwca 2008

Postanowiłam trochę urozmaicić, czy raczej wzbogacić mój styl ubierania. To co było do tej pory strasznie mi się znudziło. Jak wiadomo, w życiu każdej kobiety, przychodzi (tysiąc razy) taki okres, że chce coś w sobie zmienić. No i stało się. Zaczęłam kolekcjonować zupełnie odmienne stylowo elementy garderoby. Już parę rzeczy kupiłam, kilka jest w drodze i będzie wkrótce, jeśli listonosze znowu nie zaczną strajkować. Już się nie mogę doczekać... mniam.

Obok jedno ze zdjęć, zrobionych wczoraj na chybcika pod wpływem impulsu. Nieocenioną rolę odegrał tutaj mój nowy statyw do aparatu, który... już się zepsuł :/. No nic, trzeba będzie odwiedzić sklep i spróbować wymienić na nowy, choć to raczej wada wszystkich egzemplarzy tego modelu. Co za idiota wymyślił plastikowy gwint do metalowej śrubki? No co za jeden?

Zdjęć zrobiłam jeszcze kilka, w sumie trzy nadawały się do publikacji, nie były niewyraźne. No cóż, tak to jest jak się robi fotki w słabym świetle i długo trzeba matrycę naświetlać. Pozostałe dwie (i tą też, w większej rozdzielczości) można zobaczyć na moim fotoblogu.

1 komentarz:

  1. Fajnie, że znowu blog ożył, ciekawe na jak długo. Podoba mi się jedna z nowych fotek, skomentowałam ją na fotoblogu.

    PS. Statyw wymień może na inny model :)

    OdpowiedzUsuń