niedziela, 16 marca 2008

Potrzebna peruka!

Ścięłam włosy. Po dwóch czy trzech latach zapuszczania. Leżą sobie w kartonie związane w kucyk i czekają... No właśnie na co? Na dzieci, żeby im pokazać? A może znajdzie się jakiś nawiedzony wielbiciel, co za nie dużo zapłaci? :P

Od razu uprzedzam pytania. Nie miało to związku z moją przerwą w transowaniu. To świadoma decyzja Kingi i jej męskiego nosiciela. Powodów jest mnóstwo. Krótkie mam od troszkę ponad tygodnia i póki jestem zadowolona. No tylko peruki jeszcze nie ma :(

A jaki miałam ubaw u fryzjera... Mmmmm...