poniedziałek, 11 lutego 2008

Po TP8

Po TP8 naszły mnie różne myśli. Takie dotyczące mojego transowania, transowania innych i tego typu spraw. Postanowiłam założyć bloga. Nie wiadomo czy przetrwa próbę czasu, zwykle mam problemy nawet z odpisywaniem na maile a co dopiero pisaniem jakichś notek. No ale może znajdzie się materiał na pisanie. Zobaczymy.

Ostatnio natchnął mnie na myślenie jeden post z crossdressing.pl. Niejaka Lena łaskawa była sklasyfikować dziewczyny, przy okazji krytykując ich styl ubierania. Krytykowała zbyt mocne makijaże i zbyt rzucające się w oczy ubrania. Stwierdziła, że w ogóle nie potrafimy się ubrać tak, żeby wyglądać przekonująco. A na samym końcu wypisała 3 osoby, które uważa za wzór wszystkie pozostałe wrzucając do jednego worka. Nieco ironicznie wyszło, że drugą w kolejności była genetyczna dziewczyna, która została w klasyfikacji wyprzedzona przez Isię.

Swoim postem narobiła trochę zamieszania i jeszcze trochę więcej wrogów samej sobie. Dziwi więc fakt, że zdecydowała się pojawić na TP ryzykując niezbyt przychylne przyjęcie. Ale się pojawiła. I wiecie co? Błyszczała w tej swojej wąskiej kiecce uwydatniającej niewielkie biodra oraz dżinsowej kurteczce uwydatniającej szerokie ramiona. Przez większość czasu stała gdzieś sama na środku i się rozglądała dookoła. Przykro mi Leno, ale zawiodłaś wszystkich. Liczyłyśmy wszystkie, że pokażesz jak powinna się ubierać kobieta, a teraz co? Czar prysł, nie jesteś już ideałem.

Kontynuując nową świecką tradycję, postanowiłam zrobić swoją własną klasyfikację, z tym że, żeby być całkiem uczciwą, ograniczyłam się do osób, które widziałam na TP. Tak więc, według mnie zaszczytne drugie miejsce zajmuje Lena, a pierwsze, uwaga... przyznaję wszystkim pozostałym dziewczynom, które niekoniecznie mają warunki, ale potrafią pokazać klasę i ubrać się jak należy.

Pozdrawiam wszystkich, szczególnie Lenę. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz